ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów.
każdy ma swoje przyzwyczajenia - poranna kawa w szlafroku, ruskie pierogi tylko ze śmietaną, ulubiona koszula, kolory, które lubimy itd. i są rzeczy, do których trudno się przekonać - słodkie wino, herbata słodzona cukrem, spodnie z prostymi nogawkami, ceglasty kolor i asymetryczne sukienki. jeśli chodzi o dwie ostatnie rzeczy to staram się przełamać. powoli, robiąc małe kroki. asymetryczne sukienki zawsze kojarzyły mi się z grecką mitologią. i nie chodzi o to, że nie pałam zachwytem do historii starożytnej (wręcz przeciwnie), ale o to, że nigdy nie potrafiłam zestawić takich sukienek z odpowiednimi dodatkami. ku mojemu zdziwieniu odkryłam, że sukienki na jedno ramię nie wymagają dodatków - asymetria jest jakby ozdobą sama w sobie i nie lubi przepychu. dlatego jeśli chodzi o dodatki na szyję są one zupełnie zbędne. znacznie lepiej zainwestować w bransoletki lub ładną kopertówkę.
sukienka - h&m (30 zł)
torebka - sh (10 zł)
pasek - stradivarius (9, 90 zł)
buty - sh (20 zł)
w wersji bardziej casualowej można kopertówkę zastąpić większą torbą lub kuferkiem na pasku. należy pamiętać, że ceglasty lubi beż, czerń, karmel i camel, więc dodatki powinny być właśnie w takich kolorach.
torba - targ staroci (12 zł)
przy kuferku można odpiąć pasek i trzymać za krótką rączkę
torba - sh ( 20 zł)
sukienka - h&m (30 zł)
żakiet - factory outlet reserved (19, 90 zł)
pasek - h&m (19, 90 zł)
buty - sh (ok. 10 zł)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz